Carmen, oj nie tylko Ty Móc w ogóle wybrać się do Los Angeles – moje marzenie. A jeszcze żeby móc na miejscu powiedzieć: „Nie wiadomo gdzie będziemy spędzać następną noc. Zobaczy się.” to już byłby po prostu szczyt marzeń. Czekamy na dalsze fotorelacje, już nie mogę się doczekać tych przepięknych widoków!
↧
Autor: ~Krzysztof
↧